Jeśli sytuacja tego wymaga (długo utrzymująca się gruba warstwa śniegu), zawsze prowadzimy rozważne dokarmianie zwierzyny drobnej pól i łąk.
Dziś znów obserwuje się kolejne stabilne stada kuropatw na terenie każdego z obwodów - czas pokazał skuteczność przyjętej strategii !
Ograniczanie szkód łowieckich w ostatnich latach jest owocem:
stawianie zwyżki i ambon
Wyzwaniami na kolejne lata będą:
Czytaj również:
Z Ustawy z dn. 13.10.1995 r. Prawo łowieckie:
Art. 1. Łowiectwo, jako element ochrony środowiska przyrodniczego, w rozumieniu ustawy oznacza ochronę zwierząt łownych (zwierzyny) i gospodarowanie ich zasobami w zgodzie z zasadami ekologii oraz zasadami racjonalnej gospodarki rolnej, leśnej i rybackiej.
...
Art. 3. Celem łowiectwa jest:
1) ochrona, zachowanie różnorodności i gospodarowanie populacjami zwierząt łownych;
2) ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego na rzecz poprawy warunków bytowania zwierzyny;
3) uzyskiwanie możliwie wysokiej kondycji osobniczej i jakości trofeów oraz właściwej liczebności populacji poszczególnych gatunków zwierzyny przy zachowaniu równowagi środowiska przyrodniczego;
4) spełnianie potrzeb społecznych w zakresie uprawiania myślistwa, kultywowania tradycji oraz krzewienia etyki i kultury łowieckiej.
Gospodarka łowiecka prowadzona przez myśliwych zrzeszonych w Polskim Związku Łowieckim jest działalnością samofinasującą się, wspieraną corocznymi składkami z prywatnych środków członków PZŁ.
Wbrew wciąż niestety szeroko spotykanemu poglądowi, "myśliwy" to nie zawód, jak leśniczy czy strażnik. Wszelkie aktywności prowadzone przez myśliwych w kierunku spełnienia ww. celów Łowiectwa, przeprowadzane są przez nich w ich prywatnym czasie wolnym od pracy, za ich własne pieniądze, a więc spełniają cechy działalności charytatywnej. Wszystko ze szczerego zamiłowania do przyrody.
Myśliwy zasobami przyrody gospodaruje. Kłusownik z przyrody tylko bierze.
Poniżej przykłady elementów zrównoważonej gospodarki łowieckiej prowadzonej w Naszym Kole.
*Jeszcze na początku lat 90. po polskich polach kicało ponad milion szaraków. Dziś ich jest ich około pół miliona mniej.
Bogata baza żerowa w postaci coraz popularniejszej kukurydzy i licznych upraw rzepaku i buraków spowodowało w całym kraju (również i u nas) znaczny wzrost populacji dzików. Gatunek ten, wskutek tego oraz bardzo łagodnych zim, przystępuje obecnie do rozrodu nawet do 3 razy w roku! Zanim do Polski dotarł wirus afrykańskiego pomoru świń, aby pogodzić interesy rolników z dobrostanem zwierzyny, musieliśmy zręcznie redukować populację dzika, żeby zarówno nie dopuścić do jego doszczętnej eliminacji ze środowiska (dzik jest bardzo ważnym elementem ekosystemów leśnych, gdyż buchtując w ściółce ogranicza ilość pędraków - wroga leśników i drzew), jak i nie pozwolić na dewastację upraw rolnych.
Zdobyte medalowe trofea rogaczy i byków potwierdzają prawidłową gospodarkę łowiecką koła (pozyskiwanie samców zwierzyny płowej z pełnym poszanowaniem zasad selekcji zwierząt łownych, wykładanie w licznych leśnych lizawkach bogatej w mikro- i makroelementy soli).
**W latach 1970-2000 w całej Europie populacja kuropatwy drastycznie się zmniejszyła. Kiedyś ten polny gatunek łowny był, zaraz po zającu, najliczniejszym mieszkańcem naszych pól. Dziś stał się rzadkością przypominającą o wspaniałych polowaniach. Jedną z przyczyn była aura. 5 następujących po sobie wyjątkowo mokrych wiosen zniweczyło trud lęgowy ptaków. Również sroga zima zdziesiątkowała ich liczbę. Poprawie ich populacji nie sprzyja też nadmierne rozmnożenie się drapieżników oraz narastające kłusownictwo i stosowanie pestycydów i środków ochrony roślin.
W latach 70. kuropatwy występowały prawie we wszystkich obwodach naszego kraju, a ich zagęszczenie wynosiło 30 par lęgowych na 1000 ha. Obecnie zagęszczenie to 1 para lęgowa na 100 ha. Tak dramatyczny spadek liczebności spowodował wstrzymanie pozyskania oraz podjęcie działań wymierzonych w polepszenie warunków bytowych tego kuraka.
I tak wiosną 2016 r. członkowie Koła wsiedlili do naszych łowisk 300 kuropatw pochodzących z hodowli wolierowych, z nadzieją na odtworzenie populacji.
Racjonalna redukcja drapieżników: lisa i bardzo trudnego do upolowania borsuka, przyczynia się do odradzania stanu zwierzyny drobnej, szczególnie zająca* i kuropatwy**.
Do niedawna myśliwi wykładali również w lesie kukurydzę, buraki, ziemniaki, kiszonki, owies i marchew. Sprzyjało to nie tylko przetrwaniu zwierzyny surowych onegdaj zim, ale również zapobiegało szkodom łowieckim na polach i w lesie. Obecnie nie stosuje się już tego typu rozwiązań.
Koło uprawia poletka łowieckie o pow. 5 ha, których plony są atrakcyjną bazą żerową dla zwierzyny dla zwierzyny, i pomagają zatrzymać ją w lesie.
Kontakt:
Koło Łowieckie "Dzik" w Ćmielowie
ul. Sandomierska 242 A,
27-440 Ćmielów
e-mail: kontakt@dzikcmielow.pl
NIP: 661-19-93-045
REGON: 830271699
KONTO BANK PKO S.A.: 41 1240 1385 1111 0000 1185 9026
Wytrop nas na:
Copyright © 2020 Koło Łowieckie "Dzik" w Ćmielowie