27 maja 2021

Zaloty łopatacza, czyli sex w lesie

W ćmielowskim lesie, zaraz za rzeką,

Przy rudzkiej drodze, więc niedaleko,

Można zobaczyć zwierzę ogromne,

Co do jelenia chodzi podobne.

 

Zwierz bardzo duży, trochę garbaty,

Na łbie wciąż dźwiga wielkie łopaty.

Czy nimi kopie? – nie – każdy to wie,

One dodają splendoru głowie.

 

Skąd on tu przyszedł w ćmielowskie strony?

Może przez wilki był przygoniony,

Może chciał innych eliminować,

Tych co pragnęli z klempą flirtować.

 

Fakt, że zamieszkał tuż za stadionem,

Lecz czy się poczuł samcem spełnionym?

Do wiejskich zagród podchodził blisko.

Właśnie zaczęło się bukowisko.

 

Zerkał na krowy, zerkał na klacze,

Klempa wygląda całkiem inaczej.

Wrócił do lasu. Węszył i szukał,

Znaleźć tu łoszę, to wielka sztuka.

 

Nagle, gdy bliski był załamania,

Stanęła przed nim klempa, jak łania,

Młodziutka, zgrabna, niewychudzona,

Każdemu marzy się taka żona.

 

Łoś się podniecił, dał popis rzadki.

Przeorał łąkę, pozrywał kwiatki,

Jęczał i stękał i mocz oddawał,

Cały czas popis przed klempą dawał.

 

Kiedy już poczuł, że się nie wzbrania,

Wtedy odpuścił – koniec kochania.

Nie mogła pojąć, jak to się stało,

Przecież tak pięknie się zaczynało.

 

Teraz bogatsza o doświadczenie,

Wie na co patrzeć, co ma znaczenie.

Jeśli atutem mają być rogi,

To trzeba szybko brać za pas nogi.

 

Ostrowiec Św., 16 XII 2020

Kontakt:

Koło Łowieckie "Dzik" w Ćmielowie

ul. Cegielniana 25,

27-400 Ostrowiec Świętokrzyski

e-mail: kontakt@dzikcmielow.pl

NIP: 661-19-93-045

REGON: 830271699

KONTO BANK PKO S.A.: 41 1240 1385 1111 0000 1185 9026

Wytrop nas na: